Na blogu pojawiło się zaledwie kilka postów, ale już nie da się ukryć mojej miłości do masła orzechowego. Przygotowuję je w domu na bieżąco, tak by zawsze mieć pod ręką przynajmniej jeden słoik - nigdy nie wiadomo kiedy się przyda : )
Ciasteczka są cudne. Podobnie jak większość wypieków Nigelli, przygotowuje się je w pięć minut, a efekt końcowy zaskakuje niebanalnym smakiem. Świeżo po wyjęciu z piekarnika będą się delikatnie kruszyć, lecz miękną z czasem. Nie jestem jednak pewna, czy uda wam się je zachować na dłużej...
Składniki na 16 ciasteczek:
*przepis pochodzi z najnowszej książki Nigelli Lawson "Po prostu Nigella"
- 230g gładkiego masła orzechowego (najlepiej domowego lub kupnego z dobrym składem)
- 100g jasnego brązowego cukru
- 1 jajko zerówka
- 1/2 łyżeczki sody
- wanilia
- szczypta soli (jeśli używasz niesolonego masła, dodaj nieco więcej)
- 50g dobrej ciemnej czekolady, drobno posiekanej
Nagrzej piekarnik do 180 stopni.
W dużej misce ubij masło orzechowe z cukrem, sodą i solą. Dodaj jajko i wanilię i wymieszaj do połączenia.
Drewnianą łyżką wmieszaj posiekaną czekoladę i wykładaj po łyżce ciasta (uformowanego w kulki) na wyłożoną papierem blachę, zostawiając kilkucentymetrowe odstępy. Lekko spłaszcz dłonią każde z ciastek.
Piecz przez 10-12 minut, aż brzegi lekko się zarumienią.
BON APPÉTIT !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz