poniedziałek, 30 maja 2016

Brownies z serem ricotta i truskawkami


Miękkie, wilgotne, mocno czekoladowe i pełne kremowej ricotty - nie wiem czy istnieje inne ciasto, które działałoby równie kojąco na skołatane nerwy. Najlepiej zajadać je jeszcze na ciepło gdy dosłownie rozpływają się w ustach.

P.S. Nie obrażajcie się jeszcze na kolejny post z truskawkami. Są dostępne tak krótko, że trzeba się nimi nacieszyć póki czas : )



Składniki na formę o wymiarach 25x30cm:

BROWNIE

- 200g dobrej, ciemnej czekolady
- 200g miękkiego masła
- 250g cukru
- 3 jajka 'zerówki'
- 110g mąki

MASA SEROWA:

- 400g sera ricotta
- 150g cukru pudru
- 1 jajko 'zerówka'
- 1 łyżka mąki

+ świeże truskawki, poprzekrawane na pół

1. Rozgrzej piekarnik do 170 stopni.

2. Ciasto brownie; Rozpuść czekoladę w kąpieli wodnej. W dużej misce utrzyj masło i cukier, następnie dodawaj stopniowo jajka, po każdym z nich dokładnie mieszając masę. Dodaj stopioną czekoladę i mąkę. Zmiksuj na gładką masę. 

3. Przełóż 3/4 ciasta do formy wyłożonej papierem i równomiernie rozprowadź po dnie. 

4. W drugiej misce zmiksuj ricottę z cukrem pudrem, jajkiem i mąką. Wylej całość na czekoladową warstwę, a na samym wierzchu rozsmaruj resztę ciemnego ciasta. Rozmieszaj warstwę widelcem by nadać jej marmurkowego wzoru. Przybierz połówkami owoców

5. Piecz w nagrzanym piekarniku przez 50 minut. 



BON APPÉTIT !

niedziela, 29 maja 2016

Ulubione pancakes mojego brata


Tę sobotę możemy zdecydowanie zaliczyć do tych najbardziej leniwych. Leniwych do tego stopnia, że nawet myśl o przygotowywaniu porządnego obiadu nie przeszła przez nasze głowy. Nikt nie miał zatem nic przeciwko jedzeniu w środku dnia domowej wersji ulubionego amerykańskiego śniadania.


To danie to jedna z tych rzeczy, którą mogłabym robić z zamkniętymi oczami. Mój młodszy brat szaleje na ich punkcie, a że prawie dwumetrowy młody człowiek potrafi zjeść dużo, za jedną porcję robi tutaj kilka 'przeciętnych'.

*



Składniki na 2 porcje:

PLACKI

- 130g mąki
- 2 łyżki cukru
- łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 180ml mleka
- 1 duże jajko 'zerówka'
- 100g ciemnej czekolady, posiekanej na kawałki*

SOS

- 250g truskawek, pokrojonych w ćwiartki
- 30g masła
- 2 łyżki cukru
- łyżka skrobi ziemniaczanej rozmieszana w 60ml wody

1. Zacznij od sosu. Do garnka włóż kawałki truskawek, masło i cukier i podgrzewaj do roztopienia masła. Następnie zwiększ ogień i gotuj przez kilka minut, do czasu, aż truskawki zmiękną. Rozgnieć je widelcem i wlej wodę ze skrobią, cały czas mieszając masę. Gotuj jeszcze przez chwilę i odstaw do przestudzenia.

2. W dużej misce połącz mąkę, cukier, sól i proszek do pieczenia. Dodaj mleko i jajko, a następnie energicznie wymieszaj by powstało gładkie ciasto. Wmieszaj posiekaną czekoladę.

3. Nabieraj po dużej łyżce ciasta i smaż małe placki. Nie żałuj sosu przy podaniu - deserowa czekolada w plackach doskonale się z nim łączy.


*Ta ilość czekolady jest doskonała dla wszystkich czekoladoholików. Możesz ją jednak zawsze zmniejszyć, jeśli wydaje Ci się za duża : )



BON APPÉTIT !



piątek, 27 maja 2016

Owsiane ciastka Christiny Tosi


Chyba nigdy nie miałam żadnych idoli, którzy na poważnie kierowaliby moim życiem. Jeśli już jednak miałabym wyznaczyć kogoś, kto przynajmniej w pewnym sensie pasuje do tej roli, byłaby to Christina Tosi. Jej Milk Bar to dzieło jedyne w swoim rodzaju, a słodkości, które się tam tworzy, z pewnością nie znajdziecie nigdzie indziej (lody z mleka po płatkach śniadaniowych to tylko jedna z osobliwości). Sama Christina to istny wulkan pełen pasji, pomysłowości i miłości do wszystkiego co zawiera nieprzeciętne ilości cukru i masła, a idea z jaką tworzy swoje produkty jest naprawdę wyjątkowa. Testowanie jej przepisów to moje ulubione zajęcie, nie mogłam więc nie podzielić się z Wami przynajmniej jednym z nich.



Składniki na 18 ciastek:

- 200g miękkiego masła
- 80g brązowego cukru
- 80g drobnego, zwykłego cukru
- 2 jajka 'zerówki'
- wanilia
- 150g mąki
- 200g płatków owsianych
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżeczka sody
- 1 łyżeczka soli

+ cukier puder do obtaczania ciasteczek

1. Nagrzej piekarnik do 190 stopni.

2. W dużej misce ubij masło i cukier na gładką, puszystą masę. Dodaj jajka i wanilię i mieszaj, aż składniki dobrze się połączą. Na koniec wmieszaj mąkę, płatki, sodę, sól i cynamon

3. Za pomocą łyżki do lodów, nabieraj po gałce ciasta, formuj w kulki i obtaczaj w cukrze pudrze. Rozkładaj w dużych odstępach na blasze wyłożonej papierem.

4. Piecz przez 9-10 minut, lub do czasu, aż ciastka się zarumienią i pojawią się pęknięcia. Odłóż do wystygnięcia.



BON APPÉTIT !

czwartek, 26 maja 2016

Rustykalna tarta z truskawkami i mascarpone


Odkąd pamiętam, mama kojarzyła mi się z truskawkami. Pewnie dlatego, że są to jej ulubione owoce, a wczesny czerwiec, w którym się urodziła. zawsze w nie obfituje. Gdy byłam młodsza i wybierałam się z nią na lody, w jej wafelku zawsze lądowały te truskawkowe, mimo tego, że lodziarnia oferowała kilkadziesiąt wymyślnych smaków do wyboru. Tym sposobem, w Dzień Matki obowiązkowo repertuar truskawkowy, przy czym niezwykle prosty, piękny i rozbrajająco smaczny.  


Oprócz tego, że ciasto musi trochę posiedzieć w lodówce, całość robi się naprawdę szybko. Jeśli szykujecie mamie popołudniową niespodziankę, możecie od razu zagnieść ciasto i w międzyczasie biec po koszyczek truskawek. Zdążycie na pewno. 


 Składniki:
*nieco zmieniony przeze mnie przepis pochodzi z bloga Izy Hossack Top With Cinnamon.

CIASTO

- 120g mąki pszennej
- 40g mąki pełnoziarnistej
- 2 łyżeczki drobnego cukru
- szczypta soli
- 125g zimnego masła, pokrojonego w kostkę
- 3 łyżki zimnej wody + pół łyżeczki octu jabłkowego
- roztrzepane jajko (do posmarowania ciasta)

PRZYBRANIE

- 225g serka mascarpone
- 2 łyżki cukru pudru
- 450g świeżych truskawek
- pół łyżeczki cynamonu
- 2 łyżki dżemu malinowego (lub innego ulubionego) 

1. Ciasto: W misce wymieszaj mąkę, cukier i sól. Dodaj masło i rozetrzyj je rękami razem z mąką na drobne kawałeczki. Dodaj łyżkę wody z octem i zacznij zagniatać ciasto. Jeżeli będzie zbyt suche, wyreguluj konsystencję resztą płynu. 

2. Uformuj z ciasta kulę, rozpłaszcz ją na dysk i zawiń w przezroczystą folię. Włóż do lodówki na co najmniej 2 godziny (lub całą noc). 

3. Nagrzej piekarnik do 200 stopni. Wyjmij z lodówki schłodzone ciasto i rozwałkuj na papierze do pieczenia na grubość około 0,5cm. Posmaruj jajkiem i piecz przez 20-25 minut lub do czasu, aż ciasto przybierze złocisty kolor. Odstaw do wystygnięcia.

4. W małej misce wymieszaj mascarpone z jedną łyżką cukru pudru. Pokrój truskawki na plasterki i wymieszaj w osobnym naczyniu razem z cynamonem i pozostałym cukrem. 

5. Gdy ciasto wystygnie, równomiernie rozprowadź po jego wierzchu mascarpone, a następnie dżem. Ułóż plasterki truskawek i podaj. 



BON APPÉTIT !

środa, 25 maja 2016

Truskawki z jogurtem owczym, granolą i gryczanym miodem


Możecie mnie wyśmiać za podawanie przepisu na coś, co tak naprawdę wcale go nie potrzebuje, jednak jest to silniejsze ode mnie. Ta miska pięknego bałaganu to mój letni comfort food kończący się razem z sezonem na truskawki. Jest cenna jak nic innego, dlatego należy jej się cały osobny post! 


To doskonała opcja śniadaniowa, ale jeśli akurat uwielbiacie truskawki tak samo jak ja, nikt nie zabroni wam jeść jej o każdej porze dnia i nocy, w przerwach przegryzając czekoladowymi ciastkami i domową lemoniadą.



Przepis na 1 porcję:

- 150g gęstego jogurtu owczego*
- 8 świeżych truskawek, pokrojonych w ćwiartki
- garść domowej granoli (np. z tego przepisu)
- 2 łyżki niesłodzonych płatków kukurydzianych 
- 2 łyżki miodu gryczanego 

*jogurt owczy jest moim faworytem dzięki swojej kremowej konsystencji i delikatnemu, śmietankowemu smakowi. Spokojnie możecie go zastąpić każdym innym, ale jeśli macie do niego dostęp, bardzo polecam spróbować ; )

Wszystkie składniki wrzucamy do ulubionej miski i pożeramy, jednocześnie podziwiając uroki wczesnego polskiego lata.


BON APPÉTIT !

wtorek, 24 maja 2016

Ciastka na podbój świata


Chyba powinnam zmienić nazwę bloga na taką z ciastkami w roli głównej. Wydaje mi się, że nie ma rzeczy, którą wolałabym piec bardziej od nich (co zresztą widać po dodawanych postach). Są idealne do wzięcia na drogę, podarowania lub po prostu szybkiego podkradania ze starej puszki po angielskich biszkoptach.  


Słoik Nutelli w szafce wciąż stoi, więc znów sięgnęłam po niego przy szukaniu pomysłów. Tym sposobem mamy KOLEJNY wpis z czekoladowo-orzechowym kremem w roli głównej (obiecuję, że na razie ostatni). Nie jest mi jednak w ogóle wstyd za taką monotonię, szczególnie jeśli w jej trakcie rodzą się ciastka, którymi dosłownie można podbijać świat. Rozpuszczają każde serca i nigdy nie jest ich za dużo. Spróbujcie, a będziecie wiedzieć o czym mówię.


Składniki na 15 ciastek:

- 1/3 szklanki Nutelli (mniej więcej 3 bardzo kopiaste łyżki)
- 110g miękkiego masła
- 1 jajko 'zerówka'
- 1/2 szklanki brązowego cukru
- szczypta soli
- 200g mąki pszennej
- 2 łyżeczki (20g) mąki kukurydzianej
- 1 łyżeczka sody
- 80g białej czekolady, posiekanej w drobną kostkę
- 80g czekolady deserowej, posiekanej w drobną kostkę

1. W dużej misce ubij masło, Nutellę, jajko i cukier, tak by powstała gładka, kremowa masa.

2. Dodaj sól, mąki, sodę i ponownie zmiksuj by składniki dobrze się połączyły. Na koniec wmieszaj kawałki czekolady.

3. Za pomocą łyżki do lodów, rób z ciasta kulki i wykładaj na tackę lub płaski plastikowy pojemnik (ciastka mogą być bardzo blisko siebie). Przykryj folią i wstaw do lodówki na 2 godziny.

4. Nagrzej piekarnik do 175 stopni. Wyjmij schłodzone ciastka i rozłóż na wyłożonej papierem blasze zachowując dosyć duże odstępy. Piecz przez 8-9 minut, tak by brzegi ciastek były upieczone, a środek wciąż miękki. Zostaw do całkowitego ostygnięcia.


 BON APPÉTIT !

poniedziałek, 23 maja 2016

Ciasteczka z nutellą


Uwaga uwaga! Właśnie macie okazję poznać jedną z najbardziej uzależniających rzeczy na świecie! 

Ci mali zbrodniarze wyglądają niepozornie, radzę jednak traktować ich bardzo poważnie. Jeżeli nutella to wasza rzecz (nie wierzę, by ktokolwiek na świecie był po tej drugiej stronie), wpadniecie w nie po uszy. Specjalnie podaję wersję na małą porcję mając nadzieję, że uniknę oskarżeń o umyślne powodowanie nałogu.

Zapomniałam dodać, że robi się je naprawdę ekspresowo.



Składniki na 12 ciasteczek:

- szklanka Nutelli
- 1 jajko 'zerówka'
- 2 łyżki brązowego cukru
- 60g mąki

1. Nagrzej piekarnik do 180 stopni.

2. Wymieszaj w misce wszystkie składniki tak, by powstało gładkie ciasto. Następnie schładzaj w lodówce przez około 30 minut lub 10 minut w zamrażalniku.

3. Utocz z ciasta kulki wielkości orzecha włoskiego i poukładaj na blasze w dosyć dużych odstępach. Piecz przez 8-9 minut, lub do czasu aż na wierzchu zaczną się pojawiać małe pęknięcia.



BON APPÉTIT !

sobota, 21 maja 2016

Malinowy pudding z chia z wodą różaną (wegański i bezglutenowy)


Śniadania to zdecydowanie mój ulubiony posiłek. Nie wyobrażam sobie nawet najbardziej zabieganego dnia bez chwili, w której mogę poczuć prawdziwą przyjemność z dawania własnemu ciału zdrowej dawki energii. Szczerze wierzę, że opuszczanie śniadań to jeden z największych błędów jakie można popełniać próbując zachować sylwetkę i zdrowie. Oprócz tego, rozkręcony metabolizm zawsze łatwiej wybaczy nam odrobinę słodkości przy podwieczorku ; )



Składniki na 2-3 porcje:

- 400ml mleka kokosowego
- 200g malin 
- 3 łyżki miodu (w wersji wegańskiej można zastąpić syropem z agawy)
- 60g nasion chia
- łyżka wody różanej
- świeże owoce i pistacje do przybrania

1. W dużej misce zblenduj mleko, maliny, miód i wodę różaną na gładką masę. Wsyp nasiona chia, wymieszaj.

2. Rozłóż masę na porcje według uznania i schładzaj w lodówce przez całą noc. 

3. Przed podaniem przybierz ulubionymi owocami i posiekanymi pistacjami. 


BON APPÉTIT !

piątek, 20 maja 2016

Najprostsze, klasyczne brownies


Głowa siedzi w książkach kucharskich, a piątkowe popołudnie woła o coś słodkiego. Takie chwile są najlepsze na śmiesznie proste przepisy. Te brownies należą do jednych z najmniej wymagających łakoci, które jednocześnie nie mogą się nie udać. Zazwyczaj piekę je bez wcześniejszego przygotowania, bo tych parę prostych składników mam zawsze pod ręką. Gdy tylko wyjrzą z piekarnika, czeka już na nie łapczywie kilka par rąk...



Składniki na kwadratową blachę o boku 20 cm:
*oparte na przepisie z saveur.com

- 220g masła
- 220g dobrej czekolady deserowej, posiekanej
- 4 jajka 'zerówki'
- 1 szklanka brązowego cukru
- wanilia
- szczypta soli
- 120g mąki

Nagrzej piekarnik do 180 stopni.

W kąpieli wodnej rozpuść czekoladę i masło na gładką masę. Odstaw do wystygnięcia.

W dużej misce rozmieszaj jajka, dodaj cukier, wanilię, sól i lekko ubij wszystkie składniki. Następnie wlej ostudzoną czekoladę i ponownie wymieszaj. Na koniec dodaj mąkę i wmieszaj ją dokładnie za pomocą drewnianej łyżki.

Przełóż ciasto do wyłożonej papierem blachy i piecz przez 20-25 minut. 


BON APPÉTIT !

wtorek, 17 maja 2016

Bezglutenowe ciastka z masłem orzechowym i czekoladą


Na blogu pojawiło się zaledwie kilka postów, ale już nie da się ukryć mojej miłości do masła orzechowego. Przygotowuję je w domu na bieżąco, tak by zawsze mieć pod ręką przynajmniej jeden słoik - nigdy nie wiadomo kiedy się przyda : ) 



Ciasteczka są cudne. Podobnie jak większość wypieków Nigelli, przygotowuje się je w pięć minut, a efekt końcowy zaskakuje niebanalnym smakiem. Świeżo po wyjęciu z piekarnika będą się delikatnie kruszyć, lecz miękną z czasem. Nie jestem jednak pewna, czy uda wam się je zachować na dłużej...



Składniki na 16 ciasteczek:
*przepis pochodzi z najnowszej książki Nigelli Lawson "Po prostu Nigella"

- 230g gładkiego masła orzechowego (najlepiej domowego lub kupnego z dobrym składem)
- 100g jasnego brązowego cukru
- 1 jajko zerówka
- 1/2 łyżeczki sody 
- wanilia
- szczypta soli (jeśli używasz niesolonego masła, dodaj nieco więcej)
- 50g dobrej ciemnej czekolady, drobno posiekanej

Nagrzej piekarnik do 180 stopni.

W dużej misce ubij masło orzechowe z cukrem, sodą i solą. Dodaj jajko i wanilię i wymieszaj do połączenia.

Drewnianą łyżką wmieszaj posiekaną czekoladę i wykładaj po łyżce ciasta (uformowanego w kulki) na wyłożoną papierem blachę, zostawiając kilkucentymetrowe odstępy. Lekko spłaszcz dłonią każde z ciastek.

Piecz przez 10-12 minut, aż brzegi lekko się zarumienią.


BON APPÉTIT !

sobota, 14 maja 2016

Cynamonki z brzoskwiniami w rumie i klonową polewą


Miało być lekko, wiosennie i owocowo, a potem przyszedł deszcz. Szarość i chłodny wiatr za oknem zmusił mnie do zwrócenia się ku niezawodnemu ciastu drożdżowemu, które potrafi rozgrzać najgorsze niepogody. Zamiast wiosny mamy więc właściwie późną jesień. Element orzeźwiający udało się jednak zachować - świeże brzoskwinie są dziś królem bloga. 



Składniki na 24 bułeczki:

CIASTO:

- 650g mąki
- 20g świeżych drożdży
- 250ml mleka
- 75g masła
- 65g cukru
- szczypta soli
- 3 jajka

NADZIENIE:

- 2 brzoskwinie
- 60ml rumu
- 50g cukru
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 1/2 łyżeczki wanilii
- 1/3 łyżeczki gałki muszkatołowej
- 3 łyżeczki skrobi ziemniaczanej

- 2 łyżki stopionego masła + 60g cukru (do posypania rozwałkowanego ciasta)

POLEWA:

- 40g cukru pudru
- 100g mascarpone
- 1 łyżeczka rumu
- 60ml syropu klonowego

Ciasto: W małym rondlu podgrzej mleko, cukier i sól, dodaj masło i rozpuść. Po lekkim przestudzeniu wmieszaj drożdże. Do misy malaksera wsyp mąkę, wlej drożdże i zacznij mieszać. W międzyczasie dodawaj po jednym jajku i ubijaj przez około 3 minuty lub do czasu, aż masa się połączy. Uformuj z ciasta kulę, włóż do miski i zostaw do wyrośnięcia w ciepłym miejscu przez 1-1,5 godziny.

Nadzienie: Brzoskwinie umyj, sparz wrzątkiem i obierz, a następnie pokrój w drobną kostkę. Umieść w garnku razem z rumem, cukrem i przyprawami. Gotuj na małym ogniu przez 10 minut. Po tym czasie wmieszaj mąkę ziemniaczaną, gotuj przez kolejne 5 minut i odłóż do całkowitego ostygnięcia.

Rozgrzej piekarnik do 190 stopni.

Wyrośnięte ciasto wyłóż na wysypany mąką blat i rozwałkuj na kwadrat o grubości 1,5 cm. Posmaruj stopionym masłem, wysyp cukrem i wyłóż przestudzone brzoskwinie. Zwiń ciasto w roladę i pokrój w kawałki o grubości 3,5 cm. Umieść w dwóch wysmarowanych formach 20x20cm. Piecz przez 25-30 minut. Pozostaw do ostudzenia.

Polewa: Zmiksuj ze sobą wszystkie składniki tak, by otrzymać jednolitą, gładką masę. Przybierz drożdżówki przed podaniem.

BON APPÉTIT !

piątek, 13 maja 2016

Maślana granola z orzechami laskowymi


W porównaniu z typowymi przepisami na granolę, ta kombinacja kilku prostych składników jest z pewnością wariantem mniej dietetycznym ale nieporównywalnie smaczniejszym. Oprócz tego, wygrywa w zestawieniu z każdą sklepową wersją płatków. Jeśli więc nie jesteś akurat na diecie i nie straszne są Ci dodatkowe kalorie, słoik pełen tego śniadaniowego rarytasu to obowiązkowe dopełnienie Twojej domowej spiżarni. Jak zwykła mawiać Julia Child: z odpowiednią ilością masła, wszystko smakuje dobrze.



Składniki na dwa duże słoiki:

- 500g płatków owsianych (użyj certyfikowanych jeśli chcesz, by granola była bezglutenowa)
- 250g orzechów laskowych, grubo posiekanych
- 3/4 - 1 szklanki płynnego miodu
- 3 łyżki stopionego masła
- łyżka gorzkiego kakao
- szczypta soli

Nagrzej piekarnik do 175 stopni.

W dużej misce połącz płatki owsiane z posiekanymi orzechami, kakao i solą. Wlej miód i masło, a następnie dokładnie wymieszaj, tak by obtoczyć w miodzie płatki i orzechy. Przełóż na wyłożoną papierem blachę i równomiernie rozprowadź.

Piecz przez 15 minut, lub do lekkiego zarumienienia. Po tym czasie wyjmij blachę, wymieszaj granolę i włóż do piekarnika na kolejne 10 minut. Po upieczeniu studź na blasze i przełóż do szczelnego pojemnika gdy będzie zupełnie zimna. 


BON APPÉTIT !

środa, 11 maja 2016

Cantucci


Nadal tkwię we włoskim klimacie. Nic na to nie poradzę bo odkąd pamiętam, te smaki są mi najbliższe. Dawniej, te malutkie toskańskie ciasteczka pojawiały się w naszej kuchennej szafce regularnie, by następnie zniknąć bez śladu na bardzo długo. Kilka dni temu zaczęto je nagle wspominać z głębokim żalem, a mnie przypadło w udziale zadanie odtworzenia smaku zamkniętego wówczas w białym, sklepowym opakowaniu. No i są - pierwsze, własnoręcznie robione cantucci.  




Wieść głosi, że ktoś kiedyś naprawdę próbował maczać je w kawie lub słodkim winie, my jednak od zawsze woleliśmy jeść je same, uważając oczywiście, by nie połamać przy tym zębów.

Składniki na około 40 ciasteczek:

- 500g mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 200g drobnego cukru
- 2 całe jajka, 2 żółtka i 1 białko
- 1/4 szklanki wody
- 1 łyżka likieru amaretto
- 200g prażonych migdałów
- skórka starta z jednej małej pomarańczy
- szczypta soli

Nagrzej piekarnik do 180 stopni.

W dużej misce wymieszaj przesianą mąkę, skórkę pomarańczową i proszek do pieczenia. Następnie zrób duże wgłębienie i umieść w nim dwa całe jajka, dwa żółtka, amaretto, wodę, cukier oraz sól. Wymieszaj i wyrabiaj ciasto rękami, stopniowo dodając po małej garści migdałów. Ciasto powinno być w miarę elastyczne, jeżeli wydaje się być za suche bądź za mokre, wyrównaj konsystencję dodatkiem wody lub mąki. 

Uformuj dwa wałki o średnicy około 3 cm, przenieś je na blachę wyłożoną papierem i spłaszcz lekko dłońmi. Posmaruj białkiem. Piecz w nagrzanym piekarniku przez 15-20 minut, wyjmij i pokrój pod skosem na kawałki o grubości 2,5 cm, rozkładając je równomiernie na blasze. 

Piecz przez kolejne 15 minut lub do czasu aż ciastka mocno się zarumienią. 


BON APPÉTIT !

poniedziałek, 9 maja 2016

Tarta cytrynowa z migdałami i ricottą



 Od czasu do czasu odwiedza mnie tęsknota za włoską ziemią. Wyciągam wtedy ogromny album z rodzinnymi zdjęciami, a następnie (obowiązkowo) Rzymskie Wakacje z Audrey Hepburn i Gregorym Peckiem. Przy sprzeczkach głównych bohaterów zaczynam przewracać strony wypełnione fotografiami i od razu pojawia się ochota na południowe smaki.



Ten przepis to moja adaptacja tarty Mimi Thorisson z jej bloga Manger. Nie wiadomo do końca czy jest to bardziej włoski czy francuski deser, jednak doskonale spisuje się przy niecierpliwym wyczekiwaniu lata. 


Składniki na formę o średnicy 25 cm:

SPÓD:

- 240g mąki
- 1 jajko
- 120g masła
- 30g cukru
- 60g cukru pudru
- 30g mielonych migdałów
- skórka otarta z 1/2 cytryny
- szczypta soli

NADZIENIE:

- 100ml miodu
- 100g cukru
- 50g bardzo miękkiego masła
- 100ml śmietany kremówki
- 150g sera ricotta
- skórka otarta z jednej cytryny
- 2 łyżki soku z cytryny
- 1 jajko
- 100g obranych i posiekanych migdałów

W dużej misce zmieszaj ze sobą wszystkie składniki na spód i wyrób ciasto rękami tak, by uformować gładką kulę. Zawiń je w przezroczystą folię i schładzaj w lodówce przez 1 godzinę.
Po tym czasie rozwałkuj ciasto i wylep równomiernie spód oraz brzegi formy. Nakłuj widelcem i wstaw do lodówki na kolejne 30 minut.

Nagrzej piekarnik do 170 stopni. W dużej misce zmiksuj miód z cukrem i masłem. Dodaj śmietankę, ser, sok i skórkę z cytryny oraz jajko i wymieszaj na gładką masę. 
Wyjmij ciasto z lodówki, a następnie posyp spód garścią migdałów. Wylej nadzienie i przybierz z wierzchu resztą orzechów. Piecz przez 50 minut lub do czasu aż ciasto dobrze się zarumieni.

BON APPÉTIT !


sobota, 7 maja 2016

Orkiszowe bułki z mąką pełnoziarnistą


Kwitnące bzy to jeden z najsłodszych zapachów na świecie. Gdy na domowych stołach pojawiają się bukiety pełne tych drobnych, fioletowych kwiatów, nie ma wątpliwości, że lato już niedaleko. 

Słońce dziś rozpieszcza więc nie ma nic lepszego niż weekend spędzony z książką na tarasie, w towarzystwie wody z cytryną i świeżo rwaną miętą. Na późny obiad wymyślam coś równie przyjemnego - lekko maślane, orkiszowe bułeczki (bo przecież dom bez aromatu pieczonego ciasta nie jest prawdziwym domem), do tego szybkie wegetariańskie burgery z tego, co akurat znajdzie się w lodówce oraz ekspresowe quacamole. Sobotnie popołudnie zaliczam zatem do udanych. 





Składniki na około 12 bułeczek:

- szklanka wody
- 3 łyżki mleka
- 2 łyżki cukru
- 40g świeżych drożdży
- 2 jajka
- 450g mąki (300g jasnej orkiszowej + 150g pełnoziarnistej)
- 1,5 łyżeczki soli
- 40g miękkiego masła
- sezam 

W małym garnku lekko podgrzej wodę z mlekiem i cukrem (musi być letnia, nie gorąca), a następnie rozmieszaj w niej rozkruszone drożdże. Do filiżanki wbij jedno jajko i ubij widelcem.

Do misy robota kuchennego wsyp obie mąki oraz masło i rozmieszaj tak, by tłuszcz uformował malutkie grudki. 

Wmieszaj wodę z drożdżami i ubite jajko. Wyrabiaj ciasto w mikserze przez mniej więcej 10 minut, do czasu aż odklei się od ścianek i zbije w jedno.
Wyjmij ciasto pomagając sobie łopatką i umieść w obsypanej mąką misce. Przykryj ściereczką i odłóż w ciepłe miejsce. Możesz także umieścić naczynie w nagrzanym do 40 stopni, a następnie wyłączonym piekarniku. Pozwól ciastu podwoić swoją objętość.

Gdy ciasto wyrośnie, uformuj z niego równe bułeczki i rozłóż na wyłożonej papierem blasze. Ponownie przykryj i odstaw na 20 minut. W tym czasie nagrzej piekarnik do 190 stopni.

Przed pieczeniem, rozbij widelcem drugie jajko i posmaruj cienko wierzch każdej z bułek. Posyp ziarnami sezamu. Piecz przez 25 minut lub do czasu, aż mocno się zarumienią. 



BON APPÉTIT !

środa, 4 maja 2016

Chleb daktylowy z wodą różaną


Odkąd po raz pierwszy skosztowałam daktyli, nie jestem w stanie się bez nich obyć. Mam je pod ręką gdziekolwiek jestem, są świetną przekąską i doskonale zastępują słodycze gdy zależy nam na zdrowszej alternatywie.                                 

Dzisiejsze ciasto właściwie je przypomina - ma głęboki, karmelowy smak, chrupiącą skórkę i miękkie, wilgotne wnętrze. Przepis, nieco przeze mnie zmieniony, pochodzi ze wspaniałej książki Samar Khanafer pt. Hummus Za'atar i granaty, którą z całego serca polecam wszystkim smakoszom bliskowschodniej kuchni.



Składniki na małą podłużną formę:

- 300g suszonych daktyli (najlepiej miękkich)
- 1/2 szklanki wody
- 230g jasnej mąki orkiszowej
- 100g ksylitolu lub brązowego cukru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia 
- 1 łyżeczka cynamonu
- 2 jajka
- 125g masła
- 2 łyżki wody różanej (opcjonalnie)

1. Nagrzej piekarnik do 180 stopni.
2. Pokrój daktyle na ćwiartki i umieść w garnku razem z 1/2 szklanki wody. Gotuj na małym ogniu przez 10 minut, do czasu aż daktyle zmiękną. Odstaw do lekkiego wystudzenia.
3. W misce połącz ze sobą mąkę, proszek i cynamon. W osobnym naczyniu utrzyj masło z cukrem, dodaj jajka i ubij na puszystą masę.
4. Przestudzone daktyle zmiskuj ręcznym blenderem na gładką pastę, wlej wodę różaną i dobrze zamieszaj.
5. Wsyp suche składniki do mokrych, dodaj pastę i zmiksuj dokładnie. Ciasto powinno być gęste.
6. Przełóż ciasto do wyłożonej papierem blachy i piecz w nagrzanym piekarniku około 1 godziny. Wyjmij, gdy patyczek włożony w środek będzie całkiem suchy. 

BON APPÉTIT !

poniedziałek, 2 maja 2016

Muffiny z dżemem malinowym i kruszonką z masła orzechowego


Kromka chleba z masłem orzechowym i owocowym dżemem to niemalże podstawa wyżywienia każdego amerykańskiego przedszkolaka. Pojawia się w setkach filmów i seriali, przywołuje wspomnienia z dzieciństwa i jest znakiem rozpoznawczym Stanów Zjednoczonych na całym świecie. 
Pierwsze udokumentowane wspomnienie o tym przełomowym połączeniu pojawiło się w 1901 roku w artykule Julii Davis Chandler opublikowanym na łamach magazynu Boston Cooking-School Magazine of Culinary Science and Domestic Economics. W czasach Wielkiego Kryzysu, w domach wielu Amerykanów zmagających się z biedą, te trzy łatwo dostępne składniki były częstym gościem. Od tego czasu popularność peanut butter & jelly sandwich wzrosła niepomiernie, a jej kulinarne wariacje zalewają książki i portale z przepisami. 

Po raz pierwszy, tę formę domowego fast-foodu miałam okazję sprawdzić na sobie dobrych parę lat temu, gdy mój starszy brat z dumą postawił przede mną własnoręcznie skleconą kanapkę. Z uwagą czekał na pozytywną recenzję i nie zawiódł się, bo chwilę potem słodko-słonym przysmakiem zajadał się prawie cały dom.

Ten przepis to kolejna modyfikacja jednego z moich ulubionych zagranicznych smakołyków. Delikatne ciasto zwieńczone malinowym dżemem i orzechową kruszonką będzie doskonałym wiosennym deserem, do którego możesz włączyć świeże owoce gdy tylko będą w sezonie.



Składniki na około 12 muffinek:
inspiracja: food52

CIASTO:
- 250g jasnej mąki orkiszowej
- 1 łyżka proszku do pieczenia
- 100g ksylitolu lub cukru
- 1/2 szklanki naturalnego jogurtu
- 80ml mleka
- 80ml oleju
- 1 łyżeczka wanilii
- 1 jajko
- szczypta soli
- naturalnie słodzony dżem malinowy (lub inny, według uznania)

KRUSZONKA:
- 40g jasnej mąki orkiszowej
- 30g płatków owsianych
- 1,5 łyżki ksylitolu lub cukru
- 80g masła orzechowego
- 1/2 łyżki miękkiego masła

1. Nagrzej piekarnik do 200 stopni.
2. W dużej misce połącz przesianą mąkę, proszek, sodę i ksylitol, osobno zmieszaj olej, jajko, jogurt, wanilię i ubij lekko do połączenia. Następnie stopniowo dodawaj suchą część do mokrej, naprzemiennie wlewając mleko. Jeśli ciasto po wymieszaniu wydaje się zbyt gęste, dolej odrobinę mleka.
3. W małej misce umieść wszystkie składniki na kruszonkę i zmiksuj lub jeśli masło jest zbyt twarde - użyj rąk by rozetrzeć posypkę.
4. Przełóż ciasto do foremek lub papilotek wypełniając 3/4 wysokości i umieść na wierzchu po kopiastej łyżeczce dżemu. Posyp równomiernie kruszonką.
5. Piecz w rozgrzanym piekarniku przez 20-25 minut.  


  BON APPÉTIT !