Cudowne, niecodzienne połączenie smaków w tym cieście zauroczyło mnie odkąd pierwszy raz natknęłam się na ten przepis w książce Yotama Ottolenghiego Plenty More. Mam pełne zaufanie do kuchni, którą tworzy i od paru dobrych lat śledzę jego działalność z zapartym tchem. Poniższy przepis polecam Wam całym sercem, bo pomimo swojej niekonwencjonalności, jest w stanie pozytywnie zaskoczyć wszystkie kubki smakowe.
Składniki na tortownicę o średnicy 23cm:
- 180g miękkiego masła
- 2 łyżki oleju z orzechów włoskich (lub zwykłego oleju rzepakowego)
- 200g drobnego cukru
- 120g mielonych migdałów
- 1/2 łyżeczki ekstraktu w wanilii
- 4 jajka 'zerówki'
- 100g grubo zmielonych orzechów włoskich
- 100g mąki pszennej
- skórka starta z jednej, niewoskowanej cytryny
- 1,5 łyżeczki suszonej lawendy
- 500g świeżych moreli
+ lukier z 50g cukru pudru i 1-2 łyżek soku z cytryny, do podania
1. Nagrzej piekarnik do 190 stopni.
2. W dużej misce ubij masło, olej, wanilię, cukier i mielone migdały na gładką, puszystą masę. Dodaj jajka, jedno po drugim, nie przerywając ubijania. Na koniec wmieszaj mąkę, orzechy włoskie, 1 łyżeczkę lawendy i skórkę z cytryny.
3. Przełóż ciasto do wyłożonej papierem formy i udekoruj wierzch połówkami moreli. Piecz w nagrzanym piekarniku przez 70-75 minut, przykrywając ciasto folią aluminiową jeśli zacnie się zbytnio przypiekać.
4. Wymieszaj cukier puder z sokiem cytrynowym, wyrównując gęstość większą ilością cukru lub płynów. Udekoruj ostudzone ciasto i posyp wierzch pozostałą lawendą.
BON APPÉTIT !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz